Od XV wieku artyści, malarze i rzeźbiarze przedstawiają św. Floriana jako rycerza walczącego
z ogniem. Był wysokim urzędnikiem administracji cesarskiej.
Gdy na mocy edyktów cesarza Doklecjana wzmogły się prześladowania chrześcijan, udał się do miasta Lauriazum (dziś austriackie miasteczko Lorch nad Dunajem), aby odwiedzić i wesprzeć uwięzionych za wiarę. Został rozpoznany przez żołnierzy rzymskich i postawiony przed sądem namiestnika prowincji. Przyznał się, że jest chrześcijaninem. Po bolesnej chłoście wrzucono go
do rzeki Enns z przywiązanym kamieniem młyńskim do szyi. Wybrano mu łagodniejszą śmierć. 
Nie przypiekano ogniem, nie szarpano rozżarzonym żelazem, nie płonął jak pochodnia ale pochłonął
go również groźny żywioł - woda.
Stał się patronem ludzi, którzy w trosce o życie bliźniego, ludzkie
mienie i środowisko walczą z kataklizmami.

Św. Florian

© OSP - TOMASZÓW MAZOWIECKI - BIAŁOBRZEGI

 

2011

Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
Tekst alternatywny
-->